wypuszczony z klatki
teraz już wiem co czyni mnie naprawdę szczęśliwym
- To jesteśmy w dupie...ale jest fajnie.
Mówi kiedy mrok kładzie się nad lasem, jeep ugrzązł w grzęzawisku, ludzie się tu nie zapuszczają o tej porze.
Siedzimy na kamieniu wypatrując drugie monstrum kilkuset konne i wierząc ślepo, że moc moze walczyć z przyrodą.
Nie wiedzieliśmy jeszcze tego, że za godzinę będziemy w "czarnej dupie" ale też bedzie fajnie...
A za cztery godziny w domu i już nie będzie fajnie.